sobota, 8 stycznia 2011

Przyszłość Lecha Poznań w Europie

Przyszłość Lecha Poznań w Europie


Autorem artykułu jest lewinio




W artykule tym przedstawiam państwu jak według mnie wyglądają szanse Lech Poznań na grę w europejskich pucharach w obecnym a także w przyszłym sezonie.

Witam wszystkich.

Chciałbym dziś pokrótce omówić szanse Lecha Poznań w obecnych rozgrywkach ligowych jak i pucharowych i jak to się przełoży na przyszły sezon europejskich pucharów. Wybrałem akurat ten klub gdyż jak wiadomo od jakiegoś czasu(dokładnie od 2 lat) to właśnie piłkarze Lech w godny sposób reprezentują Polskę w europejskich pucharach.
W obecnym sezonie piłkarze trenera Bakero w lidze nie prezentują się najciekawiej. W 15 spotkaniach zgromadzili ledwie 19 punktów i tracą do lidera(Jagiellonia) 11 punktów. Biorąc pod uwagę że do końca sezonu pozostało co prawda jeszcze 15 kolejek , oraz fakt jak wyrównana jest liga w górnej części tabeli i jak ciężko gra się na wyjazdach nie daję zbyt dużych nadziei na obronę tytułu mistrza Polski piłkarzom z Poznania. Wobec takiej sytuacji szanse na zapewnienie sobie gry w przyszłorocznych pucharach mogą zdobyć na 2 sposoby: zwycięstwo w Pucharze Polski lub zwycięstwo w lidze europejskiej. Według mnie zarówno trener jak i działacze a przede wszystkim piłkarze powinni skupić się właśnie na tych dwóch imprezach, a w szczególności na tej pierwszej.
W pucharze Polski najbliższym przeciwnikiem Kolejorza będzie Polonia W-wa. Na pewno jest to klub do ogrania, tym bardziej że prezes Wojciechowski znowu chce zmienić trenera(Paweł Janas nie osiąga wyników) a jak wiadomo częste zmiany trenerów przekładają się na grę zespołu. Nie można zapomnieć o Jose Bakero który też będzie chciał udowodnić prezesowi Wojciechowskiemu ze niesłusznie zwolnił go po 5 kolejkach z Polonii gdy ta prowadziła w lidze. Z kolei w lidze europejskiej Lech trafił na Bragę. Klub z Portugalii który w tym sezonie potrafił zwyciężać Sevillę na wyjeździe 4:3 czy Arsenal u siebie 2:0. W takiej sytuacji piłkarze z Wielkopolski nie wystąpią raczej w roli faworytów w dwumeczu, a jak wiemy w takiej roli czują się najlepiej. Grają bez obciążenia psychicznego przez co ich akcje są szybkie, dokładne i skuteczne o czym przekonał się Juventus Turyn czy Manchester City. Oczywiście po ewentualnym przejściu Bragi, na dalszej drodze do finału będą czekać coraz silniejsze drużyny, ale historia nie raz pokazywała ze w futbolu nie zawsze wygrywa silnijeszy, a do finału nie zawsze dochodzą faworyci.
W europie w większości mamy teraz przerwę w rozgrywkach. A jak mamy przerwę to mamy otwarte okienko tranferowe w którym już szeregi Kolejorza opuścili Peszko i Tshibamba. Ale o ile Peszko stanowił o sile klubu o tyle Tshibamba był jedynie rezerwowym które nie potrafił wykorzystywać dawanych mu szans. Myślę ze po odejściu Peszki wieksze szanse na grę będą otrzymywać Kiełb i Możdżeń, którzy potrafią grać w piłkę co udowodnili nie raz. Wydaje mi się że działacze klubu przy Konwiktorskiej zatrzymają do końca sezonu Rudnevsa w składzie który jeszcze ma czas na europejską karierę. Dodając do tego fakt ze Lech na pewno pozyska nowych piłkarzy (kupno Ślusarskiego oraz zainteresowanie Woląkiewiczem) mogę jasno stwierdzić że są duże szanse na oglądanie piłkarzy w niebieskich strojach w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

Pozdrawiam

---

Zapraszam na mój blog http://sport-lewinio.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakie buty: Piłka nożna

Jakie buty: Piłka nożna


Autorem artykułu jest JBmedia




Tym razem piszemy do fanów piłki nożnej, zarówno tych czynnych, biegających po boiskach, jak i tych biernych, siedzących na trybunach lub przed telewizorem. Każdy sportowiec jak i każdy kibic powinien wiedzieć więcej na temat butów piłkarskich.

Tak jak przy wyborze butów do joggingu czy tańca, tak i tutaj istnieje kilka zasad o ktorych należy pamiętać. Przede wszystkim należy znać rodzaje obuwia piłkarskiego. W tej dziedzinie możemy wyróżnić cztery rodzaje obuwia piłkarskiego:

Wkręty Lanki Turfy (śniegówki)Halówki.

Wkręty to buty, które posiadają metalowe lub aluminiowe, wkręcane korki. Buty te świetnie sprawdzają nie na murawie, dzięki korkom, wbijają się w nawierzchnię i pozwalają dzięki temu uzyskać większą przyczepność. W tego typu butach mogą jednak grać tylko dorośli gracze i juniorzy, zakazane jest używanie tych butów przez młodych piłkarzy i dzieci, ponieważ w wyniku ostrych starć na boisku można poranić sobie nogi.

Lanki to również „korki”, jednakże są wykonane z tworzywa sztucznego, z tego samego co reszta podeszwy i nie można ich wykręcić. Niewątpliwie jest to minusem, gdyż w przypadku gdy stanie się coś z korkiem, niestety trzeba wymienić całe buty, a nie jest to mały koszt. Zdecydowanie nadają się na gorszą murawę.

Trufy to buty przystosowane do gry na sztucznej murawie oraz na twardych i wilgotnych nawierzchniach. Nadają się także do biegania po śniegu. Na ich podeszwie znajduje się kilkadziesiąt małych gumowych koreczków.

Halówki to buty przeznaczone głównie do gry w halach zamkniętych, na parkiecie lub asfalcie. Gra na murawie nie będzie możliwa, gdyż buty nie posiadają żadnych wypustek, podeszwa jest gładka co zapewnia przyczepność na płaskiej powierzchni, po trawie będą się ślizgały.

Kilka zasad:

Buty piłkarskie powinny być idealnie dopasowane, zbyt duże nie będą sprawiały przyjemności z gry, a wręcz przeciwnie, mogą się ślizgać bądź obcierać powodując obtarcia i pęcherze na stopach. Podczas przymierzania spróbuj dotknąć dużym palcem stopy, czubka buta, następnie postaraj się wcisnąć kciuk między piętę a zapiętek buta, jeśli ci się udało, rozmiar jest idealny. Jeżeli kupujesz buty dziecku wieku 6-9 lat, te odległości mogą być trochę większe. Do sklepu weź ze sobą skarpety piłkarskie i ochraniacze na golenie, wszystko musi do siebie pasować i musisz czuć się komfortowo w swoim stroju.

Dla początkujących najlepsze będą buty w całości wykonane z materiałów syntetycznych, gdyż dopasowują się do stopy, natomiast buty skórzane mogą stać się sztywne lub zmienić kształt pod wpływem wilgoci lub nieprawidłowego suszenia. Gdy buty zamokną włóż w nie gazety i susz bez dużego napływu ciepłego powietrza.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Piłkarskie podsumowanie roku 2010!!!

Piłkarskie podsumowanie roku 2010!!!

Autorem artykułu jest Krzysztof Kubacki


Mistrzostwa Świata w RPA , Liga Mistrzów oraz świetne występy Lecha Poznań w Lidze Europejsckiej pod dyktando tych wydażeń minął ostatni rok w futbolu, był to rok naprawde udany i bogaty w wielkie emocje piłkarskie.
Rok 2010 był bogatym rokiem jeśli chodzi o piłkę nożna zarówno klubowo jak i na szczeblu reprezentacyjnym. Główną impreza minionego roku były oczywiście Mistrzostwa Świata w RPA odbywające się w czerwcu i na początku lipca. Po raz pierwszy taka impreza zagościła na kontynencie afrykańskim wzbudzając tym samym wielkie emocję. Sama impreza stała na wysokim poziomie, zarówno piłkarskim jak i organizacyjnym (pomijając wuwuzele kompletnie przeszkadzające oglądać w telewizji mecze). Głównymi bohaterami imprezy i zarazem jej triumfatorami byli oczywiście Hiszpanie, którzy sięgnęli po ten tytuł pierwszy raz w historii pokonując w wielkim finale Holendrów po dogrywce 1-0 , bramkę na wagę tytułu strzelił Andres Iniesta. Niestety jak każda impreza przynosi nam rozczarowania, nie inaczej było i teraz. Do największych rozczarowań należy wymienić występ obrońców tytułu Włochów oraz Francuzów, którzy zakończyli udział w mistrzostwach na fazie grupowej.
Podsumowując ten rok pod kontem reprezentacji nie da się wspomnieć o naszej polskiej kadrze prowadzonej przez Franciszka Smudę. Brak awansu na mistrzostwa świata oraz bardzo słabe wyniki w meczach towarzyskich nie napawają optymizmem przed kolejnym 2011 rokiem, jednakże selekcja którą przeprowadza trener reprezentacji wydawać by się mogła, że zmierza w dobrym kierunku co pokazał mecz na koniec roku z Wybrzeżem Kości Słoniowej wygranym przez nasz zespół w stosunku 3-1.
Kończący się rok w piłce klubowej był rokiem zdominowanym przez Inter Mediolan klub prowadzony przez Portugalczyka Jose Murinho wygrał wszystko co było do wygrania w klubowej piłce Ligę Mistrzów, Mistrzostwo Włoch jak również Klubowe Mistrzostwa Świata. Przez cały rok również pasjonowaliśmy się pojedynkami toczącymi w lidze hiszpańskiej pomiędzy Barceloną a Realem Madryt. Lepiej z tych potyczek wychodziła Barcelona która nie dość, że sięgnęła po tytuł Mistrza Hiszpanii to na domiar złego dwa razy pokonała Real w lidze i to w ostatnim meczu na jesień, aż 5-0 upokarzając wielki Real Madryt.
Jeśli chodzi o polską piłkę klubową to cały rok zdominował Lech Poznań, zespół prowadzony przez Jacka Zielińskiego (którego pod koniec sezony zastąpił Jose Mari Bakero) spisywał się bardzo dobrze w lidze polskiej sięgając po tytuł. Niestety świetna gra nie przełożyła się na awans do Ligi Mistrzów do której mistrz polski próbuje się dostać nieskutecznie od 14lat. Na otarcie łez dla Lecha pozostała Liga Europejska i tu o dziwo mistrz polski spisywał się wręcz rewelacyjnie. Po losowaniu grup Lech trafił do grupy śmierci z takimi tuzami piłkarskimi jak Manchester City, Juventus Turyn czy nieco słabszy FC Salzburk. Każdy nie dawał Lechowi najmniejszych szans z takimi drużynami a Lech po raz kolejny udowodnił, że w piłkę nie grają ogromne pieniądze i marki tylko ludzie i z 10pkt na koniec wyszedł z 2 miejsca z grupy ustępując tylko Manchesterowi City gorszą różnicą bramek. Miejmy nadzieję że w przyszłym roku Lech równie udanie będzie reprezentował nasza piłkę klubową na arenie europejskiej.
Życzę wszystkim kibicom piłkarskim dużo wrażeń i emocji w przyszłym piłkarskim roku 2011!!!!!
Pozdrawiam
---
http://kynek2-pilkanozna.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl