środa, 9 lutego 2011

Sport,piłka nożna. UEFA i sprzedaż biletów na EURO 2012r. sport zdrowie dieta!


Autorem artykułu jest marcel


Przygotowania do mistrzostw Europy trwają, ale wkracza również nowy etap: Jak UEFA sprzeda bilety na EURO 2012. Kto dostanie bilet na mistrzostwa, rozstrzygnie kwietniowe losowanie. Wcześniej bo już w marcu chętni kibice będą musieli aplikować o wejściówki na stronie internetowej UEFA.
Dystrybucja biletów na EURO 2012, wystartuje już 1 marca. Jak się o nie starać, opowiada Martin Kallen (dyrektor organizacyjny turnieju z UEFA). Najpierw trzeba się zarejestrować się na stronie internetowej (uefa.com), w marcu będzie można aplikować o karty wstępu. Zarówno Polacy jak i Ukraińcy są w uprzywilejowanej pozycji. Wiedzą kiedy i gdzie podczas turnieju zagrają ich drużyny.
Ilość biletów
Każda osoba może zamówić maksymalnie cztery wejściówki na jedno spotkanie. Nie ma za to ograniczeń co do liczby meczów, na jakie się aplikuje. Trzeba jedynie trzymać się reguły "jeden mecz na jeden dzień". Bilety można oddać znajomym lub przyjaciołom. Kibice muszą jednak pamiętać, że to oni jako nabywcy kart wstępu odpowiadają za osoby, które dzięki ich pomocy pojawią się na stadionie. Choć akurat w przypadku Polski sprawa jest bardziej skomplikowana. według ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych każdy kibic musi posiadać bilet wystawiony na swoje dane osobowe. UEFA przynajmniej na razie tej zasady nie stosuje. Jesteśmy na etapie rozmów z władzami waszego kraju, aby to jakoś rozwiązać. Decyzje na razie jeszcze nie zapadły - mówi Kallen. Oprócz pojedynczych biletów UEFA przygotowała pakiety " Follow My Team" (gwarantuje obejrzenie wszystkich meczów wybranej reprezentacji; trzeba za niego zapłacić z góry, w przypadku odpadnięcia zespołu zwracane są nadpłacone pieniądze) oraz "Venue Series" (bilety na wszystkie mecze na danym stadionie). Polscy kibice za bilety będą mogli płacić w złotówkach.
Legalna odsprzedaż
Nowością, jaką UEFA wprowadza przed EURO 2012, jest stworzenie platformy odsprzedaży biletów. Za jej pośrednictwem kibice, którzy nabyli wejściówki, a nie mają zamiaru pojawić się na meczu, mogą po cenie rynkowej je odsprzedać. Z informacji wynika, że kupującego ze sprzedającym będzie losowo kojarzył komputer. Obowiązywać będzie zasada "kto pierwszy ten lepszy". Dla tego dla tych, którym nie powiedzie się w kwietniowym losowaniu dobra rada: należy rejestrować się na portalu jak najwcześniej, aby znaleźć się możliwie wysoko na liście. Dla pechowców z kwietnia pozostaje jeszcze kilka sposobów, w jaki można kupić bilety na EURO 2012. Przede wszystkim 32 proc. wejściówek na dane spotkanie zostanie przekazanych do dwóch federacji, których reprezentacje grają w tym meczu. Czyli w przypadku naszej drużyny grającej w Warszawie mecz otwarcia, PZPN będzie dysponował 8 tys.miejsc. Na razie nie wiadomo jeszcze , w jaki sposób zostaną one rozdzielone. Dodatkowo około 4 proc. biletów zostanie przekazana miastom - gospodarzom turnieju. To oznacza że osoby zameldowane na przykład w Poznaniu będą mogły starać się o wejściówki na spotkania rozgrywane w ich mieście. Również tutaj nie wiadomo kiedy dojdzie do losowania.
Dogrywka w lipcu
UEFA zamierza w lipcu przeprowadzić drugą turę losowania biletów. Chodzi tu o karty wstępu, które nie zostały wykupione w pierwszym kwietniowym podejściu.
Łukasz Cielemęcki
Kto dostanie bilety
41 proc. ( ogół kibiców)32 proc. (uczestniczące federacje narodowe)13 proc. (partnerzy komercyjni)4 proc. ( miasta gospodarze)4 proc. (pakiety korporacyjne)3 proc. (rodziny UEFA)2 proc. (goście VIP)1 proc. (partnerzy nadawczy)
Kategorie i ceny biletów na mecze grupowe.
ok. 70-90 euro. (najdroższe 600 euro) trybuny boczne stadionuok. 50-60 euro trybuny narożne stadionunajtańsze 30 euro trybuny za bramkami stadionu
ceny biletów 1. i 2 kategorii, UEFA poda w połowie lutego. Bilety na ćwierćfinały, półfinały i finał będą nawet o 40 proc. droższe
Jak kupić bilet przez UEFA: 1-31 marca 2011r. składanie zamówień na bilety na stronie. uefa.com, połowa kwietnia 2011r - losowanie biletów, koniec kwietnia 2011r -płatność za bilety, początek lipca 2011r - uruchomienie platformy odsprzedaży biletów, kwiecień 2012r - dystrybucja biletów.
Gdzie i kiedy zagrają biało-czerwoni
8 czerwca - Warszawa, 12 czerwca - Warszawa, 16 czerwca - Wrocław.
W przypadku awansu Polski z 1. miejsca: ćwierćfinał 21 czerwca w Warszawie, ew.półfinał 27 czerwca w Doniecku. W przypadku awansu z 2. miejsca: ćwierćfinał 22 czerwca w Gdańsku; ew. półfinał 28 czerwca w Warszawie. Finał 1 lipca w Kijowie. (raczej nie realne)!
---
również
Sport, piłka nożna. Polskie stadiony na EURO 2012. sport zdrowie dieta!
www.sport-marcel.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Podsumowanie okna transferowego w Barclays Premier League


Autorem artykułu jest Kopcia


Jak już wiadomo w poniedziałek o północy zostało zamknięte zimowe okno transferowe. Było wiele spekulacji na temat ewentualnych transferów tych największych. Wszyscy patrzyli kogo kupi Arsenal, Chelsea, Manchester United i Manchester City. Teraz czas na małe podsumowanie.
Zacznę od Arsenalu. Ten, jak zwykle niczym ciekawym nie zachwycił swoich kibiców. Kupili, a w zasadzie przyjęli do siebie Ryo Miyaichi, który dołączył do "Kanonierów" na zasadzie wolnego transferu. 18-letni Japończyk grał wcześniej w barwach Chukyodai Chuyko High School. Zobaczymy czy uda mu się pomóc ofensywie Arsenalu, która ostatnio nie spisuje się najlepiej. Natomiast odeszli: Havard Nordtveit do Borussii Monchengladbach za £800,00, Carlos Vela do West Bromwich (wypożyczenie), Jay-Emmanuel Thomas do Cardiff (wypożyczenie), Henri Lansbury do Norwich (wypożyczenie), Kyle Bartley do Rangers (wypożyczenie), Aaron Ramsey do Cardiff (wypożyczenie), Vito Mannone do Hull (wypożyczenie) i Craig Eastmond do Millwall (wypożyczenie).
Kolejnym zespołem jest Chelsea. Wiązanych z nią było wielu zawodników, z resztą jak zawsze. I jak to zwykle bywało większość z nich okazało się tylko plotkami. Tym razem na Stamford Bridge udało się pozyskać Davida Luiza z Benfici za £25 milionów. Oczywiście pozostaje pytanie czy potrzebny jest Chelsea kolejny obrońca. Głęboko bym się nad tym zastanowił. Bosingwa, Terry, Ivanovic i Cole wydają się dość silną formacją obronną. "The Blues" tracą stosunkowo mało bramek, oczywiście jest w tym mała zasługa znakomicie spisującego się w bramce Petra Cecha. Pożyjemy, zobaczymy. Głośnym transferem jest przyjście Fernando Torresa, którego Liverpool odsprzedał londyńskiemu klubowi za £50 milionów. Z tym transferem może i trafili, gdyż po ciężkim okresie, gdzie Chelsea nie mogła się przełamać i strzelać bramek przyda się ktoś, kto wykończy akcję. Ze Stamford Bridge odeszli: Gael Kakuta do Fulham (wypożyczenie), Daniel Sturridge do Boltonu (wypożyczenie), Patrick van Aanholt do Leicester (wypożyczenie) i Jacob Mellis do Barnsley (wypożycznie).
Czas na Manchester United. Tu mamy podobny przypadek jak w Chelsea i Arsenalu. Dużo spekulacji jak w przypadku "The Blues" i mało działania tak jak w "Arsenalu". Na Old Trafford przyszedł Anders Lindegaard z Aalesunds za £3.5 miliona. Czy duński bramkarz szykowany będzie na następce Van der Sara? Nie wiadomo. Pytany o niego były bramkarz "Czerwonych Diabłów", Peter Schmeichel nie jest pewien, czy jego rodak da sobie rade w Anglii. Najwyraźniej Sir Alex Ferguson sądzi inaczej. Myślę podobnie do trenera "Czerwonych Diabłów", ale czas pokaże. Z Manchesteru odeszli: Federico Macheda do Sampdoria (wypożyczenie) i Ben Amos do Oldham (wypożyczenie).
I wreszcie Manchester City. Osobiście zastanawiałem się, kogo i za jaką kosmiczną sumę ściągną do siebie włodarze "The Citizens". Trochę się na nich zawiodłem, bo sprowadzili tylko Edina Dzeko z Wolfsburgu i to za w miarę racjonalne pieniądze. Zapłacili za niego £27 milionów. Czyżby mały kryzys? Nie wiadomo. Wiem tylko, że to nie jest do końca przemyślnay zakup. W końcu mają już u siebie Teveza i Balotelli'ego. Piłkarze, którzy opuścili Manchester City to: Emmanuel Adebayor do Realu Madryt (wypożyczenie), Roque Santa Cruz do Blackburn (wypożyczenie) i Wayne Bridge do West Ham (wypożyczenie).
Można śmiało powiedzieć, że królem, a właściwie królową polowania jest Chelsea, która spośród Wielkiej Czwórki dokonała najlepszych, albo inaczej, najdroższych transferów. Czy to przyniesie zamierzone cele? Mam nadzieje, że tak. Teraz pozostaje nam czekać do końca sezonu i do letniego okna transferowego, gdyż zapowiada się ono bardzo ciekawie.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 8 lutego 2011

Statystyki i rekordy reprezentacji Polski


Autorem artykułu jest majk


W przeciągu niespełna dziewięćdziesięciu lat historii wystepów Polskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej w międzynarodowych spotkaniach doszło do wielu pojedynków z wieloma przeciwnikami. W oficjalnych spotkaniach reprezentacja Polski w piłce nożnej wystąpiła 731 razy!
Spośród wszystkich tych meczów odniosła 314 zwycięstw, 175 remisów oraz poniosła 242 porażki.
W przeciągu całej historii biało-czerwoni spotykali się z 92 różnymi rerezentacjami narodowymi. Należy jednak zauważyć, że wliczane są do tej statystyki równiez państwa już nie istniejące (ZSRR, Czechosłowacja, Jugosławia). Mecze z tego rodzaju reprezentacjami liczone są jako osobne spotkania i dodawane są do ogólnej liczby spotkań reprezentacji. Np oddzielnie traktowane są mecze z ZRSS (rozegraliśmy z nimi 14 spotkań) oraz z Rosją (3 spotkania).
Najwiyższą porażką narodowej reprezentacji była przegrana z Danią w czerwcu 1948 roku. Wówczas w towarzyskim meczu rozgrywanym na stadionie w Kopenhadze biało-czerwoni przegrali aż 8-0 i miejmy nadzieję, że takie lub podobne rezultaty nie będą powtarzać w przyszłości.
Najwyższe zwycięstwo reprezentacja Polski w piłce nożnej odniosła 1 kwietnia 2009 roku podczas eliminacji do MŚ. W dzień nazywany potocznie Prima Aprilis gdy wszyscy robią sobie żarty, Polscy piłkarze podeszli do spotkania z San Marino w Kielcach bardzo poważnie. Odniosło to skutek i zwyciężyli rywali aż 10-0 co jest jednym z wyższych zwycięstw narodowych reprezentacji w oficjalnych spotkaniach w Europie.
Wspominając o tym meczu należy również dodać, że padła wówczas najszybciej zdobyta bramka dla Polskiej reprezentacji w historii spotakń międzynarodowych. Pierwszego gola zdobył bowiem już w 26 sekundzie spotkania Rafał Boguski z Wisły Kraków.
Rekordzistą pod względem wystepów w narodowej jedenastce został niedawno Michał Żewłakow. Rozegrał on w barwach narodowych 101 meczów i wyprzedził o jedno spotkanie Grzegorza Lato (100 występów), a o 4 Kazimierza Deynę (97 wystepów). Na czwartym miejscu w tej statystyce z 96 meczami w barwach narodowych są Jacek Krzynówek oraz Jacek Bąk.
Najwięcej bramek w kadrze zdobył jednak kto inny. W tabeli wszechczasów najskuteczniejszych graczy w reprezentacji Polski znajduje się Włodzimierz Lubański, który zdobył 48 bramki. Jest to wynik o tyle nietypowy, a tym samym fantasytczny, że uczynił to w zaledwie 75 meczach! Na drugim miejscu w tej klasyfikacji jest Grzegorz Lato z 45 golami w 100 meczach, a na trzecim miejscu plasuje się Kazimierz Deyna z 41 golami w 97 meczach w biało-czerwonych barwach.
Podkreślić również należy, że Grzegorz Lato jest zdobywcą aż 10 goli w finałach Mistrzostw Świata. Ogólnie w tego rodzaju imprezach Polacy strzelili łącznie 35 bramek! W imprezach tej rangi oprócz Grzegorza Laty najczęściej na listę strzelców wpisywali się Andrzej Szarmach (7 goli w MŚ), Zbigniew Boniek (6 goli w MŚ), Ernest Wilimowski i Kazimierz Deyna (po 4 gole w MŚ) oraz Włodzimierz Smolarek (2 gole w MŚ). Po jednej bramce w MŚ zdobyli Emanuel Olisadebe i Marcin Żewłakow.
http://blogpilkarski.blogspot.com
---
http://blogpilkarski.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 7 lutego 2011

CRISTIANO RONALDO i LIONEL MESSI... współcześni gladiatorzy, który lepszy?

     Oto pytanie na, które fani Barcy z pewnością znają odpowiedź. Tonem nie znoszącym sprzeciwu krzyknęli by MESSI, MESSI, MESSI!!! Z tym z całą pewnością nie zgodzili by się kibice Manchesteru United i Realu Madryt. Byłego i obecnego klubu CR7.
     Bardzo wielu ludzi porównuje tych niewątpliwie geniuszy współczesnego footballu do miana najlepszego piłkarza Globu (i nie chodzi tutaj o plebiscyty FIFA i France Football). Ale czy słusznie jednemu ten tytuł należy się bardziej niż drugiemu?
     Zacznijmy od Lionela. Ten wirtuoz piłki urodził się w Argentynie 24 czerwca 1987r. w Rosario. w wieku 5 lat zaczął kopać piłkę, a gdy skończył zaledwie 17 zadebiutował w podstawowym składzie F.C.Barcelony. Także z tym klubem wygrał dwukrotnie ligę mistrzów (2005/06 i 2008/09). Również dwukrotnie zdobył indywidualne nagrody takie jak FIFA best player of  the year (2008/09 i 2009/10) i Ballon d'Or (2008/09 i 2009/10).
     Cristiano to natomiast Portugalczyk urodzony na Maderze 5 lutego 1985r. W wieku 3 lat zaczął grac w football. Jego pierwszym klubem była CF Andorinha. W 2002r. występując dla Sportingu Lizbona jego talent został doceniony przez Sir Alexa Fergusona, co zowocowało transferem do Manchesteru. Jego kariera w United rozwijała się błyskawicznie. W sezonie 2007/08 wygrał ze swoim klubem ligę mistrzów oraz zdobył wiele prestiżowych nagród indywidualnych (mi. złotą piłkę i FIFA best player of the year). W 2009 roku Ronaldo pobił rekord transferowy i za sumę 93 mln euro został najdroższym piłkarzem Ziemi przenosząc się do Realu Madryt.
     Wtedy jeszcze więcej osób zaczęło porównywać Messiego i Cristiano, ale przecież to kompletnie od siebie odmienni gracze. Zgodze się, obaj to piłkarze kompletni, genialni technicy, mijający przeciwników jak tyczki treningowe. Jednakże grają zupełnie odmiennie. CR7 już w Manchesterze zachwycał efektownością i mnogością swoich tricków. Jego styl gry jest bardzo efektowny przez co Ronaldo często decyduje się grac indywidualnie. Często zdarza mu się niestety wymuszać, a nawet symulować faule czego Leo raczej nie robi. Kunszt Messiego polega na genialnym balansie ciała którym potrafi minąć czasami aż pięciu obrońców strzelając później pięknego gola i grze kombinacyjnej z resztą magików Barcelony. Myślę, że zagrania Crisa są naprawde ucztą dla oka, ale tak samo widząc jak Lionel z kolegami wymienia podania to ręce same składają się do oklasków. Gwiazda Barcy mniej strzela na bramkę przeciwnika przez co zdobywa mniej bramek, ale i też rzadiej pudłuje niż Ronaldo. Obaj piłkarze różnią się też warunkami fizycznymi. Portugalczyk jest wyższy i cięższy od Messiego. Oboje także preferują też inny sposób uderzania piłki. Reprezentant Argentyny często w finezyjny sposób podkręca piłkę. Natomiast Cristiano strzela prawdziwe armatnie pociski z tak dziwną rotacją, że bramkarze często miewają z tym kłopot. Każdy z nich gra też inną nogą (gwiazda Realu prawą a Barcelony lewą), choć zdobywanie bramek gorszą nogą nie stanowi dla nich problemu. CR7 jest prawdziwym specjalistą od rzutów wolnych, jego charakterystyczna postawa przed strzałem a później prawdziwa rakieta w kierunku bramki przeciwnika są niepowtarzalne. Leo natomiast nie jest pierwszym egzekutorem wolnych w swoim zespole. Jeżeli je wykonuje to raczej z prawej strony boiska i mniejszych odległości.
     I mógłbym wymienić jeszcze wiele więcej różnic między nimi. Jednak uważam, że obaj osiągnęli i mogą jeszcze osiągnąć tak wiele w piłce nożnej, że każdemu z nich po równo należy się tytuł najlepszego piłkarza nowoczesnego footballu. Myślę, że po prostu nie mozna wybrać z pośród nich lepszego, bo obaj są absolutnie najlepsi i wyjątkowi.